weekend
Data dodania: 2011-07-25
przez weekend jak zwykle sporo się działo, mój mąż z ojcem prawie skończyli elektrykę jeszcze im został, jeden pokój u góry i położenie kabla pod alarm i antenę telewizyjną. Najdłużej im zeszło z pośwetleniem schodów, gdyż u nas jest zybt wąsko, żeby dawać, jeszcze płytę karton-gipsową, na ścianę a uparłąm się, że mają być halogeny. Mój mężulek, jak zwykle trochę popśoczył ale jest już wszystko położone.
Co do tynków, to jednak odezwały się te nasze machery, więc raczej będą robić :D mają niby zaczą od przyszłego poniedziałku :D więc zobaczymy, w sumie te opóźnienia byly by mi na rękę gdyby tak ku... nie lalo, bo mury by jeszcze trochę przeschły :D